Baza pod makijaż ma swoich zwolenników i przeciwników. Niektórzy twierdzą, że jest ona niepotrzebnym dodatkiem, który może zapychać pory, inni wręcz przeciwnie uważają, że jest podstawą każdego dobrze wykonanego makijażu. A jak jest naprawdę? Po co się ją stosuje i dlaczego można kupić ją w wersji kolorowej?

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, iż makijaż zrobiony na bazie trzyma się dłużej na twarzy. Przy ważniejszych okazjach, lub przy wyjściu do pracy taka funkcja jest jak najbardziej pożądana. Mało tego, baza doskonale wyrównuje cerę, sprawiając wrażenie jakby ta była gładka i miękka. Jeżeli masz więc problemy z widocznymi porami, lub trądzikiem, to baza pod makijaż zdecydowanie pozwoli ci to ukryć.

Poza tym takie bazy również pozwalają utrzymać odpowiednie zmatowienie i rozświetlenie cery. Niektóre z baz mają jednak dość niestandardowe kolory. Na rynku można kupić bazy pod makijaż o kolorze żółtym, niebieskim, różowym czy też zielonym! Dlaczego mają takie dziwne kolory i komu służą?

Cóż, te bazy także mają swoje zastosowanie. Żółta sprawia, że wszelkie sińce pod oczami znikają, zielona doskonale zakrywa zaczerwienienia i rumieńce, różowa sprawia, że cera poszarzała wydaje się być pełną blasku, natomiast niebieska niweluje żółty odcień skóry, który często mają osoby palące papierosy.

Jak więc widzisz każda baza ma inne zadanie do spełnienia. Będą niewidoczne pod podkładem, a jednocześnie doskonale będą spełniać swoją funkcję. Jeżeli więc masz jakiś problem z cerą, to zdecydowanie możesz doraźnie poprawić go właśnie za pomocą kolorowych baz pod makijaż.

I chociaż stosowane często bazy pod makijaż mogą nieco zapchać ci pory, to warto je mieć w swojej kosmetyczce. Chociażby po to by w czasie wielkich wyjść twój makijaż wyglądał perfekcyjnie. Zastanów się więc jaki jest twój problem i po prostu użyj na niego odpowiedniej bazy. Może ona mieć dowolną formę – silikonową, mineralną lub kremową. Tylko twoja wygoda ciebie ogranicza (i ewentualne alergie na składniki kosmetyków).