Dodatki mogą zmienić stylizację nie do poznania. Są jej zwieńczeniem i często operując jedynie nimi, jesteśmy w stanie codziennie zapewnić sobie zupełnie nowy wygląd. Niezwykle uniwersalne, a zarazem praktyczne są szale i chusty, które zapewniają nie tylko modny wygląd, ale również ciepło w chłodne letnie wieczory lub mroźne zimowe dni. Co było modne w roku 2020?
Delikatne chusty w fantazyjnym stylu
Chusty mogą być niezwykłą, oryginalną ozdobą, która podkreśli charakter całej stylizacji. To przysłowiowa kropka nad i. W roku 2020 bardzo modne były fantazyjne, delikatne chusty wiązane na szyi na kokardę lub noszone zaraz pod brodą. Najczęściej były uszyte z jedwabiu albo weluru i satyny. Tego rodzaju chusty zapewniały doskonały wygląd. Świetnie prezentowały się zarówno w stylizacji eleganckiej, jak i bardziej casualowej, do jeansów lub zwiewnej sukienki.
Jak nosiło się chusty w roku 2020?
Posiadanie świetnie wyglądającego dodatku to jedno, ale umiejętne jego noszenie to drugie. W zeszłym roku kobiety i mężczyźni nosili chusty nie tylko tradycyjnie, na szyi, ale również na głowie. Wiążąc ją przez czoło lub nisko, z tyłu głowy wracali do przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, podczas których królowały tego rodzaju wiązania w połączeniu ze wzorzystymi, kwiecistymi printami.
Przytulne szale o trójwymiarowym wyglądzie
Doskonałą alternatywą dla cieniutkich, ozdobnych chust są ciepłe szale o niesamowitym, trójwymiarowym wyglądzie. Na topie pozostały ponadczasowe kraty i wykonane ręcznie, wełniane projekty, jednakże wszystkie te szale musiały wyglądać zjawiskowo. Obejmując nimi szyje, można było zapewnić sobie nie tylko ciepło, ale też rewelacyjny wygląd. Dzianina, kaszmir lub wełna to tylko podstawa. Bardzo ważne było samo ułożenie szala, ponieważ to ich wiązanie nadawało im przestrzenny pozornie nieokiełznany wygląd.
Nie tylko trójwymiar, czyli wiązanie szali w 2020 roku
Grube szale warto zawiązać tak, aby było ciepło. Wygląd też jest istotny, dlatego rodzajów wiązań jest naprawdę dużo, jednakże warto je połączyć z praktycznością, a nie tylko efektem wizualnym. W roku 2020 szale dodawały szyku. Futrzane szale od topowych projektantów miały rozmiary XXL i wiązanie ich na krzyż, tak aby objęły nie tylko szyję, ale również ramiona, dekolt i plecy, było strzałem w dziesiątkę. Długie, miękkie, wełniane wersje szali wiązało się kilka razy, luźno, wokół szyi, aby stworzyć wspomniany wcześniej efekt przestrzenny, dając przy tym przyjemne ciepło. Duże, miękkie apaszki o średniej grubości można było wiązać klasycznie, ponieważ same w sobie zawsze wyglądają świetnie. Ważne było i jest przede wszystkim to, aby sam dodatek i jego wiązanie współgrało ze stylizacją. Warto też dać się ponieść fantazji i intuicji, bo przecież nie można być ślepym fanem mody, która może nie do końca nam odpowiadać.