7 produktów żywnościowych, które niszczą Twoją cerę

Sposób odżywiania się jest bardzo ważnym i nieodłącznym aspektem naszego życia. Dobrze ułożony jadłospis pomaga nam nie tylko w utrzymaniu szczupłej sylwetki, wpływa również na wygląd naszych włosów, paznokci oraz cery, które w głównej mierze świadczą o naszej atrakcyjności. Jednak, o ile włosy i paznokcie można wesprzeć różnymi suplementami, o tyle cera potrzebuje więcej wsparcia. Dlatego stosowanie diety polecane jest przede wszystkim osobom borykającym się z problemami skórnymi.
Najszybszym sposobem na wypryski, trądzik bądź zaskórniki jest ograniczenie spożywania produktów zawierających duże ilości soli, cukrów oraz toksyn. Przy czym szczególna wstrzemięźliwość powinna dotyczyć takich artykułów, jak:

orzechy – mimo iż powszechnie cieszą się dobrą opinią „źródła” cennych witamin i mikroelementów usprawniających działanie naszego mózgu, niestety zawierają również mykotoksyny (toksyny produkowane przez niektóre rodzaje grzybów) będące silnymi alergenami

słodycze – zawierają sporo sztucznych substancji i przede wszystkim dużo cukru, który przyspiesza starzenie się skóry

kawa – zawarte w niej związki purynowe oraz kofeina w ograniczonych ilościach mają nawet zbawienny wpływ na skórę – sprawiają, że jest bardziej napięta i gładka, natomiast w większych dawkach związki te przyczyniają się do starzenia skóry

ostre przyprawy – przyczyniają się do powstawania pryszczy, zmian trądzikowych oraz produkcji nadmiernej ilości sebum

gazowane napoje – również powodują wydzielanie nadmiaru sebum, dlatego powinny ich unikać szczególnie osoby o tłustej skórze

żywność typu fast food – smażona jest zazwyczaj w tłuszczu ponownie używanym, który ma wysoką zawartość toksyn, a one z kolei wpływają na powstanie wyprysków

chipsy – podobnie jak fast foody smażone są wielokrotnie w tym samym tłuszczu, poza tym zawierają dużo soli i sporą dawkę ostrych przypraw

Jak widać dieta jest dość restrykcyjna, dlatego trudno odmówić sobie spożywania niektórych produktów przez dłuższy okres. Najlepszym rozwiązaniem jest więc po prostu zachowanie umiaru.